Taniec weselny wykonywany przez Parę Młodą to piękna tradycja i pamiątka zarazem. Jednak nie da się ukryć, przysparza ona dużo stresu i tremy. To nie lada wyzwanie dla Młodej Pary. Powstaje więc pytanie, co zrobić, by mieć z pierwszego weselnego tańca jak największą radość i satysfakcję?
TANIEC WESELNY – PRZYGOTOWANIE
Pierwszy taniec to magiczna chwila, zarówno dla pary młodej jak i gości. To również tradycja i stały punkt scenariusza. Taniec weselny to wzruszający moment, zwłaszcza dla najbliższych. To piękna pamiątka, dlatego tak istotne jest, by odpowiednio się do niego przygotować. Jeśli nie jesteśmy pewni swoich możliwości tanecznych, dobrym rozwiązaniem jest skorzystanie z usług specjalisty. Okazuje się, że dzięki pomocy profesjonalisty wystarczy raptem kilka godzin na sali, by zabłysnąć na swoim weselu i poczuć się gwiazdą. Nasz wysiłek na pewno zostanie doceniony, a my z przyjemnością będziemy mogli obejrzeć nasz własny film weselny.
RUMBA, CHA CHA, WALC, A MOŻE PRZYTULAŃCE?
Wybór tańca weselnego zależy tylko i wyłącznie od Pary Młodej. Profesjonalista może jedynie być doradcą i odpowiednio ukierunkować zakochanych. Jakie tańce cieszą się największą popularnością? Walc angielski to z pewnością podstawowy taniec weselny. Jego wykonanie jest bardzo proste, a Para Młoda wygląda naprawdę wytwornie. Walc wiedeński jest znacznie szybszy, niż jego poprzednik, prezentuje się równie ładnie i jest stosunkowo łatwy do nauki.
Równie dużym zainteresowaniem cieszą się tańce latynoskie takie jak ognista i uwodzicielska rumba, czy cza-cza i tańce nowoczesne. Wachlarz możliwości jest więc bardzo duży. Jedyne o czym powinniśmy pamiętać, to to, że nasz weselny taniec ma nam dawać radość i satysfakcję, a nie stresować i tremować! Bo wtedy będzie mijać się z to celem.
Coraz większą popularnością cieszą się tańce w których tempa utworów diametralnie się od siebie różnią. Młode Pary, zazwyczaj zaczynają swój pierwszy taniec weselny spokojnym, romantycznym utworem, np. „Wielka miłość”, czy „Bo jesteś Ty”, by później zaskoczyć weselników i zatańczyć coś bardziej energicznego. Pamiętajmy, że style taneczne są bardzo elastyczne i bez większych przeszkód można dopasować do nich konkretny utwór.
JAKI UTWÓR WYBRAĆ?
Wybranie utworu na pierwszy taniec weselny nie jest szczególnie trudne, jednak bardzo istotne. Zazwyczaj, Para Młoda ma klika wybranych przez siebie utworów, które są jakiś sposób związane są z nimi, jeszcze inni wybierają prostą piosenkę, by stworzyć do niej mało skomplikowaną choreografię. Jeśli jednak młodzi nie mogą zdecydować się na żaden konkret, warto skonsultować się z profesjonalnym trenerem. Specjalista pomoże przy wyborze odpowiedniego utworu i skomponuje do niego perfekcyjny układ, sprawiając, że taniec weselny będzie widowiskowy.
UTWORY PUŁAPKI, NA KTÓRE WARTO UWAŻAĆ
Wbrew pozorom nie wszystkie utwory, które nam przypadną do gustu nadają się na pierwszy taniec weselny. Często bowiem okazuje się, że tekst naszej piosenki wcale nie dotyczy szczęśliwego uczucia, a wręcz przeciwnie! Najczęstsze wpadki dotyczą utworów w obcym języku. Np. klasykiem jest soundrack pochodzący z filmu Bodyguard, Whitney Houston „I will always love you”, który owszem mówi o miłości, ale nie mającej prawa bytu, kończącej się rozstaniem. Oczywiście, w języku polskim również można zanotować takie gafy. Koronnym przykładem jest piosenka Dwa Plus Jeden „Windą do nieba”. Dlatego wybierając utwór starajmy się dotrzeć do jego teksu i w razie problemów z jego poprawnym rozumieniem, skorzystajmy z internetowego tłumacza (w przypadku tekstów obcojęzycznych).
Pierwszy taniec to piękna tradycja weselna, rozpoczynająca nowy etap w życiu dwojga osób. Oto pierwszy moment, w którym zakochani tańczą jako małżeństwo. W tej właśnie chwili to oczy wszystkich zwrócone są ku nim, zwiastując uroczyste otwarcie wesela. Dlatego tak ważne jest, by odpowiednio się do niego przygotować. By wybrać ulubiony utwór i zacząć ten taniec tak, parafrazując tekst Anny Jantar „by przetańczyć razem całą noc, nie opuszczając się już na krok” i czerpać z tego radość. Bo cóż może być piękniejszego, niż tańczenie z ukochaną osobą na naszym własnym weselu wśród bliskich nam osób?
